38. rocznica śmierci górników w pacyfikacji kopalni Wujek

Data publikacji 16.12.2019r.

Od modlitwy rozpoczęły się w Katowicach w poniedziałek po południu uroczyste obchody 38. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek 16 grudnia 1981 r. Mszy św. w intencji dziewięciu poległych górników przewodniczył metropolita katowicki abp Wiktor Skworc w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego przy ul. Pięknej niedaleko kopalni.

Do Katowic przyjechał premier Mateusz Morawiecki. Wraz z rodzinami poległych, ich kolegami i przyjaciółmi, uczestnikami wydarzeń 1981 r., górnikami i mieszkańcami miasta, w obchodach rocznicy masakry na Wujku uczestniczyli też m.in. odpowiedzialny za górnictwo wiceminister Adam Gawęda, minister - członek Rady Ministrów Michał Woś, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed, wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, związkowcy (z przewodniczącym śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominikiem Kolorzem), parlamentarzyści, przedstawiciele władz, politycy, samorządowcy, poczty honorowe wojska, policji i kopalń oraz zakładów przemysłowych regionu, zarządy spółek sektora górniczego, w tym Polskiej Grupy Górniczej (do której należy katowicka kopalnia Wujek).

Przypominając, że do strajku górników doszło, ponieważ załoga ujęła się za aresztowanym przewodniczącym kopalnianej Solidarności, metropolita katowicki podkreślił, że "to przesłanie na dziś, by zawsze stawać w obronie człowieka". W homilii abp Wiktor Skworc przypomniał, że Kościół zawsze upominał się o prawo do życia i o głos dla tych, którzy go nie mieli, od zawsze stoi po stronie zagrożonych, otoczonych pogardą, których prawa ludzkie są gwałcone: 

- W czasie tamtej grudniowej nocy, gdy rodakom zamurowano usta, zawsze mogliśmy się modlić i pomagać - mówił metropolita, dodając, że po 38 latach ciągle nie brak pozbawionych głosu i zagrożonych (wymienił m.in. rodzinę, małżeństwa, nienarodzonych, nękanych wojnami, aktami terroryzmu, ofiary wypadków komunikacyjnych na drogach).

Metropolita przypomniał, że w stanie wojennym diecezja otoczyła opieką rodziny górników z Wujka oraz ok. 3 tys. internowanych i ich rodzin z całej górnośląskiej aglomeracji.

Po mszy uczestnicy obchodów przemaszerowali pod Krzyż-Pomnik przy kopalni Wujek. Tam przy powitaniu przez organizatorów uroczystości Dominik Kolorz (odnoszą się krótko do negocjacji brukselskich) podziękował premierowi "za przywiezienie promienia nadziei".

Prezydent RP Andrzej Duda w liście do uczestników katowickich uroczystości napisał m.in.:

"To był nie tylko stan wojenny, to była wojna. Starło się w niej to, co polskie z tym, co polskości obce. Wolność, solidarność, wiara, tradycja, rodzina, godne życie dzięki uczciwej pracy zderzyły się z butą i egoizmem totalitarnej władzy. Ze służalczością wobec wrogiego imperium. Z wiarołomstwem i nihilizmem. Z tchórzostwem, które rodzi agresję".

Prezydent przypomniał, że "ofiarami pacyfikacji miały być także prawda o jej przebiegu oraz sprawiedliwość dla jej sprawców. Funkcjonariusze strzelającego do górników specjalnego plutonu ZOMO usłyszeli wyroki skazujące dopiero 27 lat później. Także wieloletni, wielokrotnie wznawiany proces karny ich najwyższego przełożonego, szefa MSW PRL generała Kiszczaka, był wymownym świadectwem etycznej i zawodowej postawy prowadzących go sędziów. Mimo to prawda o tamtej zbrodni jest dzisiaj obecna w salach szkolnych i uniwersyteckich, w prasie i książkach, w studiach telewizyjnych i w Internecie" - podkreślił Andrzej Duda.

Premier Mateusz Morawiecki rozpoczął swe przemówienie od pytania "Czym jest Polska?":

- Jest niezłomną wolą Polaków walczących o lepsze jutro, o wolność i solidarność. Taka niezłomna wola dała o sobie znać tutaj 38 lat temu. (...) Często karmieni jesteśmy kłamstwami, lecz nie chodziło o żadne mniejsze zło, wypaczenia. Władza - wiemy to już dzisiaj - planowała od dawna atak na marzenia o wolnej Polsce. (...) Za długo czekaliśmy na elementarną sprawiedliwość. Gdzie były sądy wolnej Rzeczypospolitej przez 25 lat? Gdzie byli sędziowie, którzy przez wiele lat robili wszystko, żeby nie doszło do skazania nie tylko bezpośrednio winnych zbrodni, ale winnych na poziomie władz. Musieliśmy czekać ponad ćwierć wieku! - mówił premier Morawiecki.

Przemówienie premiera Mateusza Morawieckiego pod kopalnią Wujek

Podkreślił, że "górnicy, ludzie Śląska i Zagłębia, o hardych sercach i sprawcowanych dłoniach, wierzą, że ciężką pracą budują silną Polskę". Po czym odniósł się do niedawnych negocjacji w związku z polityką klimatyczno-energetyczną UE:

- Dlatego chcę powiedzieć, że zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest to, żebyśmy dbali o bezpieczeństwo energetyczne. Jak ważne, by dać odpór dwóm skrajnościom ideologicznym: jednej, która namawia do skoku do basenu bez sprawdzenia, czy jest tam woda i drugiej, która nie dostrzega wielkich przemiach, a chyba lepiej, byśmy w przysżłości nie musieli kupować arabskiej ropy, rosyjskiego gazu a ostatnio też węgla. (...) Wiemy, jak doprowadzić do przekształceń gospodarczych tak, żeby ten ciężki trud górniczy był doceniony, a jednocześnie, aby budować przyszłość w oparciu o czyste technologie. (...) Śląska Ziemia wiele ucierpiała na rzecz Polski, dlatego będziemy pokazywali, że można połączyć dbałość o czyste powietrze, o wykorzystanie wielkiego potencjału, który na tej ziemi jest, z pragnieniem możliwie najlepszego życia dla naszych dzieci i wnuków. To trudne, ale taka właśnie będzie nasz polityka gospodarcza, nasza polityka wobec UE! - zadeklarował w Katowicach pod kopalnią Wujek premier rządu.

- W hołdzie górnikom i wszystkim ofiarom stanu wojennego mordowanym przez ZOMO i służbę bezpieczeństwa (tę, która znajduje dziś często obrońców) chcemy zapewnić, że wasza ofiara nie poszła na marne, że będziemy walczyć o sprawiedliwą Polskę! Hańba niech okryje tych, którzy przyczyniali się do zła. Wieczna chwała bohaterskim górnikom i Solidarności. Niech żyje Polska! - zakończył Mateusz Morawiecki.

Po apelu poległych i salwie honorowej uczestnicy złożyli kwiaty pod Krzyżem-Pomnikiem przy kopalni Wujek. 

Wcześniej w poniedziałek ponad 700 uczniów śląskich szkół wzięło udział w Biegu Dziewięciu Górników. Bieg ulicami Katowic z finiszem pod kopalnią Wujek jest od 7 lat formą uczczenia pamięci ofiar tragedii stanu wojennego. Młodzi biegacze wystąpili w koszulkach ze zdjęciami górników zabitych 16 grudnia 1981 r. przez ZOMO.

x Ta strona korzysta z plików cookie ("ciasteczka"). Pozostając na niej, wyrażasz zgodę na korzystanie z cookies. Dowiedz się więcej.